Prowadzącemu drużynę drugoligowych piłkarek Rekordu Tomaszowi Skowrońskiemu nie brakuje powodów do zadowolenia.

Wprawdzie od spełnienia marzeń o awansie było o krok, to jednak nikt „nie drapie ran”. Wicemistrzostwo ligi jest oczywistym powodem do satysfakcji, ale nie samozadowolenia. W kontekście najbliższej przyszłości jest nad czym myśleć, nad czym pracować i jest co podsumowywać, co w poniższej rozmowie potwierdza szkoleniowiec „biało-zielonych” futbolistek.

Mecz, akcja lub gol, do którego momentu z minionego sezonu będziesz najchętniej wracał wspomnieniami?

Tomasz Skowroński: - Te elementy można w jednym z przykładów ściśle ze sobą powiązać. W rundzie jesiennej graliśmy ze wzmocnioną drużyną Rolnika II Głogówek bardzo dobry mecz, który wygraliśmy przechylając szalę zwycięstwa w ostatniej minucie po fantastycznej akcji. Agnieszka Franaszek zdobyła wówczas bramkę na 3:2 na boisku w Prudniku. Każda z tych trzech bramek była wypracowana poprzez rozegranie trzech różnych schematów, które przerabialiśmy na treningach. Również mocno w mojej pamięci zapisała się bramka Pauliny Marchewki na 1:1 we Wrocławiu, gdzie dla gospodyń strzeliła gola zawodniczka z ekstraklasy, a my wyrównaliśmy znów w ostatniej chwili, a po bramce już nie było wznowienia gry.
Ten sezon pełen był takich momentów. Żaneta Midor strzeliła gola w Bytomiu grając z tamtejszą Polonią w 18 sekundzie. W Prószkowie na Opolszczyźnie Kasia Moskała zdobyła gola, którego nikt już chyba nigdy nie powtórzy. Bramki padające w ostatnim meczu w Chorzowie pięknie podsumowały cały nasz sezon. Mecz, który na długo, długo zapamiętamy, to zwycięstwo 2:0 z LKS Goczałkowice-Zdrój na własnym boisku. \

A o czym chciałbyś w kontekście sezonu 2014/2015 powiedzieć-wspomnieć po raz ostatni?

- Celem było podium i mamy wicemistrzostwo. To był najlepszy sezon w historii piłki kobiecej w naszym klubie. Dziewczyny bardzo ciężko na to pracowały i jeszcze bardziej im za to dziękuję. To chciałem powiedzieć. Po raz ostatni w tym sezonie chcę wspomnieć o tym, że to co było jest już za nami i nie wróci, ale przed nami kolejny sezon i mam nadzieję, że przepisy będą jednakowe dla wszystkich, bo zarówno w rundzie jesiennej jak i wiosennej było z tym bardzo różnie.

Najistotniejsze wnioski z zakończonych rozgrywek?

- Poza naszymi kilkoma słabszymi momentami drużyna zaczęła dobrze grać w piłkę. Piłkarsko zrobiliśmy milowy krok do przodu, ale niestety coś po drodze troszeczkę zgubiliśmy. W drugiej części filmu GOL padło przepiękne zdanie: „masz coraz więcej na talerzu, uważaj co z niego spada”. W tej rundzie na dziewięć spotkań wygraliśmy osiem, ulegając w jednym. Z każdym meczem zespół czuł się coraz mocniej. Czasami nawet za bardzo, bo wychodząc na I połowę w głowach już był tylko koniec meczu i trzypunktowa zdobycz, a na to trzeba było dopiero zapracować. Tak było w meczu z rezerwami Rolnika Głogówek, ale tym razem na naszym boisku w połowie maja. Do przerwy wymęczone 3:2 dla nas. „Kubeł zimnej” wody w szatni i wróciło w tym meczu to co przed meczem „z talerza spadło”. Wygraliśmy 8:2! Krótki przykład, ale obrazujący dosadnie, że w głowach kotłowało się coś niedobrego.

Aby wykonać następny krok do przodu należy……

- Nigdy nie czuć się zbyt mocnym i wychodzić na boisko z chęcią zwycięstwa, a nie z „musem”! Bo mówi się przecież „chcieć to móc”, a nie „móc to chcieć”. Niezbędna jest pokora, pasja, zdrowy dystans i świadomość tego wszystkiego. Pokora w pracy jest po prostu niezbędna, a naszym motto w minionej rundzie było: „jeden krok przed klęską jest pycha”. Niektóre potrzebowały trochę więcej czasu, żeby to wcielić w życie, ale widzę po spotkaniu, które mieliśmy ostatnio, że wraca dawny blask.

Wspomnijmy krótko o letnim okresie przygotowawczym.

- Zostało nam jeszcze tylko kilka treningów do końca sezonu plus coroczne obchody „Dnia Piłkarza” w klubie. Następnie udajemy się na miesięczny wypoczynek. Wracamy do treningów 27 lipca i w ostatnim tygodniu tego miesiąca mamy zaplanowane dwa treningi i sparing. 2 sierpnia wyjeżdżamy na tygodniowy obóz do Kępna. Nie ma jeszcze podanego terminu rozpoczęcia rozgrywek. Mówi się, że II liga ma być rozszerzona do dwunastu zespołów. Trochę to dziwne, że Ekstraklasa liczy 12 drużyn, I liga - 10, a II liga ma liczyć 12. W związku ze zmianami jest jak co roku małe zamieszanie i wprowadza to dezorganizację w tzw. mezocyklu sierpniowym. Przewiduję około pięć gier kontrolnych, w tym z kadrą Śląska U-16, drużynami z wyższych klas rozgrywkowych i naszego szczebla. Co z tego wyjdzie - terminarz 2015/2016 pokaże.

II Liga Kobiet, gr. śląska – TABELA

TP/foto: PM

Komentarze: