Aktualności - Futsal

Może to będzie impuls?

Radek Polašek niedzielnym spotkaniu wytrwał na boisku tylko kilka minut.

Nim mecz rozkręcił się na dobre, czeski rekordzista dołączył na ławce do swojego rodaka. Jan Janovsky, choć nie do końca wyleczony wspomógł kolegów w drugiej części gry, R.Polaškowi już do końca tego pojedynku pozostała rola biernego obserwatora.

Nie pograłeś sobie zbyt długo z Clearexem. Co się dokładnie stało?

- No cóż... poszedłem za piłką do końca, nie chciałem odpuścić i nie cofnąłem nogi. W rezultacie zamiast w piłkę z całej siły kopnąłem prostym podbiciem w podeszwę buta zawodnika z Chorzowa. Miałem wrażenie jakbym trafił w beton... W pierwszej chwili po interwencji masażysty wróciłem na boisko, ale ból był zbyt duży by kontynuować grę. Ale najgorzej było dziś rano – nie byłem w stanie stanąć na tą nogę. Trudno, można powiedzieć, że to mój błąd, moja głupota. Z drugiej jednak strony w tamtej chwili nie kalkulowałem, chciałem po prostu wybić piłkę. Niestety, pucharowy mecz z Gwiazdą przyjdzie mi obserwować z boku.

Jak ocenisz to spotkanie obserwując go potem z ławki? Czego zabrakło by wygrać? Mam na myśli cały mecz, a nie te feralne ostatnie sekundy?

- Uważam, że byliśmy zespołem lepszym, a w drugiej połowie to już zdecydowanie. Tak naprawdę po zmianie stron poza jedną, może dwiema sytuacjami, które wybronił Krystian (Brzenk przyp. MH), chorzowianie nie byli w stanie nam zagrozić. Natomiast my mieliśmy sporo okazji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać i to było powodem braku zwycięstwa. Niestety to, że „Franek” strzelił na 2:1 to było zbyt mało, to jest futsal, można stracić bramkę w każdej chwili i tak się zdarzyło w niedzielę. Wcześniej mieliśmy sporo okazji, gdyby trafienie Rafała było, na powiedzmy 3:1, to na pewno byśmy ten mecz wygrali.

W niedzielę pożegnaliśmy trenera Adama Krygera, jesteście jako drużyna zaskoczeni tą zmianą?

- Mogę mówić tylko za siebie – jestem zaskoczony przede wszystkim momentem tej zmiany. Wiadomo, że trenerzy się zmieniają, ale nie spodziewałem się takiej zmiany w trakcie sezonu, myślałem, że jeżeli zmiana nastąpi, to raczej po zakończeniu rozgrywek. Zobaczymy co będzie dalej, wiadomo, że ostatnie nasze mecze nie były najlepsze. Może prezes obserwujący to z boku doszedł do wniosku, że taka zmiana jest konieczna? Może to będzie pozytywny impuls dla nas w tej końcówce sezonu? Wciąż walczymy przecież o medal i Puchar Polski.

Radek Polašek to niejedyny zawodnik, którego zabraknie w rewanżowym meczu ćwierćfinału Halowego Pucharu Polski z Gwiazdą Ruda Śląska. Na nieobecność Wojciecha Łysonia i Kamila Kmiecika byliśmy przygotowani, obaj w Rudzie Śląskiej ujrzeli żółte kartki, eliminujące ich z występu w najbliższą środę. Czwórkę, niestety nie na parkiecie, uzupełni Rafał Franz poturbowany w pojedynku z Clearexem.

Bielszczanie przystąpią do środowej rywalizacji w komfortowej sytuacji – w pierwszym spotkaniu zdołali sobie wypracować dwubramkową zaliczkę wygrywając 4:2. Nie oznacza to, że mecz „sam się wygra” - wręcz przeciwnie – mając jeszcze w pamięci spotkania w Gdańsku czy w Pniewach, trzeba stwierdzić, że rudzianie nie są na pewno drużyną gorszą od Red Dragons czy AZS UG, które to zespoły bielszczan ograły.

Należy jednak podkreślić – to na pewno przeciwnik, który przy nawet średniej dyspozycji naszej drużyny powinien zostać pokonany – w trzech poprzednich spotkaniach rozegranych z Gwiazdą w tym sezonie, górą byli biało-zieloni. Tym razem zadanie, przynajmniej z założenia, wydaje się jeszcze łatwiejsze – wszak by awansować do Final Four wystarczy zremisować lub przegrać różnicą jednej bramki.

Takiego scenariusza jednak nie przewidujemy, mamy nadzieję, że zarówno nam jak i debiutującemu w roli pierwszego szkoleniowca Andrzejowi Szłapie przyjdzie oglądać dobry futsal, a przede wszystkim przekonujące zwycięstwo drużyny Rekordu.

* Ćwierćfinałowe spotkanie rewanżowe HHP: Rekord Bielsko-Biała – Gwiazda Ruda Śląska, poprzedzi (g. 17:15) mecz o mistrzostwo III ligi opolsko-śląskiej. Każdy z kupujących bilet wstępu na mecz piłki nożnej Rekordu z Szombierkami będzie mógł nabyć wejściówkę na spotkanie futsalowe w okazyjnej cenie – 5 złotych. Przed samym spotkaniem HPP obowiązuje dotychczasowa cena biletu – 10 złotych.

MH/Foto: PM

Komentarze:

następny mecz

Futsal Ekstraklasa - 25. kolejka
29.05.2015 r. (piątek) godz. 19:30

5:0 (1:0)

Rekord Bielsko-Biała Red Dragons Pniewy

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa - 24. kolejka
25.05.2015 r.

3:2 (2:1)

Gatta Zduńska Wola Rekord Bielsko-Biała

Tabela

# Zespół M P
1 Wisła Krakbet Kraków 25 60
2 Gatta Active Zduńska Wola 25 56
3 Rekord Bielsko-Biała 25 41
4 Red Dragons Pniewy 25 32
5 Euromaster Głogów 22 30
6 GAF Jasna Gliwice 22 29
7 Clearex Chorzów 22 28
8 AZS UŚ Katowice 22 26
9 Red - Devils Chojnice 22 25
10 Gwiazda Ruda Śląska 22 25
11 Pogoń '04 Szczecin 22 23
12 AZS UG Gdańsk 22 18

SPONSOR TECHNICZNY:    PARTNERZY:     PATRONI MEDIALNI:        

atomic