Aktualności - Piłka nożna
Nikogo nie trzeba mobilizować
- 28 maja 2015
Zaliczył wszystkich 14 wiosennych spotkań Rekordu, ale po raz pierwszy nie znalazł się w tzw. wyjściowym składzie.
Pomocnik „biało-zielonych” – Łukasz Szędzielarz, pojawił się na placu boju w Wesołej w 55. minucie, przy prowadzeniu bielszczan nad miejscowym Górnikiem 2:1. Niedługi pobyt na boisku zdążył naznaczyć dobrą grą w defensywie, a nade wszystko akcją, po której goście zdobyli trzeciego, ostatniego gola w tym spotkaniu. Do środowych wydarzeń wracamy w krótkiej rozmowie z popularnym „Szyną”.
Każdy z wcześniejszych meczów zaczynałeś w jedenastce, a tym razem na lawce rezerwowych – zaskoczenie?
- Można powiedzieć, że jestem zadowolony ze spędzonych na boisku minut. Dostałem od trenera szansę i staram się ją wykorzystać. Takie było założenie trenera na bieżący tydzień, aby dać okazję do gry możliwie dużej grupie ludzi. Szanse na pokazanie się mieli otrzymać ci, którzy dotąd mieli mniej okazji do gry.
No i jak oceniasz potyczkę w Wesołej z podwójnej perspektywy – ławki oraz murawy?
- Mogliśmy ten mecz szybciej rozstrzygnąć na swoją korzyść. Przy prowadzeniu 1:0 niepotrzebnie cofnęliśmy się. Takiego rywala mając bramkową przewagę trzeba po prostu „dobić”. Nie ujmując nic chłopakom z Wesołej, ale jakościowo trochę odstają od trzecioligowych standardów, choć nie powiem – grając „z nożem na gardle”, ambitnie walczyli. W momencie mojego wejścia już było więcej miejsca na boisku.
Nie było pokusy, żeby wykończyć samemu akcję z 83. minuty, po której ostatecznie ustaliliście wynik spotkania?
- Przejąłem piłkę przy linii środkowej i widząc pół „otwartego” boiska ruszyłem do przodu. Pozostało tylko przebiec. Jasne, że chciałem to sam wykończyć, ale po uderzeniu z lewej nogi piłka odbiła się od obrońcy i trafiła do Dawida Rupy, który zrobił co trzeba. Potem już spokojnie mogliśmy dokończyć ten mecz.
Meta sezonu blisko, ale do rozegrania są jeszcze trzy trudne mecze, w tym ten sobotni z GKS Jastrzębie, de facto spotkanie o piątą lokatę w lidze.
- Już od dziś musimy skupić się wyłącznie na spotkaniu GKS-em. Na pewno będzie to ciężki mecz. Jak na beniaminka jastrzębianie prezentują się w tym sezonie bardzo dobrze. My powalczymy o podtrzymanie naszej passy. Wszyscy wiemy o co gramy i chyba nie ma potrzeby specjalnego mobilizowania kogokolwiek. Liczę, że po meczu będziemy zadowoleni z wyniku i z gry.
TP/foto: PM
III liga opolsko-śląska – 36. kolejka (30-31.05.2015 r.)
(sob., 11:00) Rekord Bielsko-Biała – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój
(sob., 17:00) BKS Stal Bielsko-Biała – Swornica Czarnowąsy
(sob., 17:00) Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Grunwald Ruda Śląska
(sob., 17:00) Pniówek Pawłowice Śląskie – Górnik II Zabrze
(sob., 17:00) Piast II Gliwice – Górnik Wesoła
(sob., 17:00) Szombierki Bytom – Odra Opole
(sob., 17:00) Skra Częstochowa – Polonia Bytom
(sob., 17:00) Polonia Łaziska Górne – Skalnik Gracze
(sob., 17:00) Ruch Zdzieszowice – Małapanew Ozimek
(nd., 13:00) Ruch II Chorzów – LKS Czaniec
Komentarze:
Następny mecz
38 kolejka | ||
6.06.2015 r. (sobota) godz. 17:00 | ||
5:2 (0:0) |
||
Rekord Bielsko-B | Grunwald Ruda Śl |
Tabela
# | Zespół | M | P |
---|---|---|---|
1 | KS Polonia Bytom | 38 | 87 |
2 | OKS Odra Opole | 38 | 85 |
3 | MKS Ruch Zdzieszowice | 38 | 80 |
4 | BKS Bielsko-Biala | 38 | 74 |
5 | Rekord Bielsko-Biała | 38 | 71 |
6 | GKS 1962 Jastrzębie | 38 | 66 |
7 | TS Szombierki Bytom | 38 | 57 |
8 | RKS Skra Częstochowa | 38 | 55 |
9 | LKS Czaniec | 38 | 55 |
10 | Górnik II Zabrze SSA | 38 | 54 |
11 | Podbeskidzie II Bielsko-Biała | 38 | 52 |
12 | LZS Swornica Czarnowąsy | 38 | 50 |
13 | Ruch II Chorzów SA | 38 | 49 |
14 | Pniówek Pawłowice | 38 | 47 |
15 | GKS Piast SA II Gliwice | 38 | 42 |
16 | Grunwald Ruda Śląska | 38 | 42 |
17 | Polonia Łaziska Górne | 38 | 33 |
18 | Górnik Wesoła | 38 | 30 |
19 | KS Małapanew Ozimek | 38 | 17 |
20 | LKS Skalnik Gracze | 38 | 17 |