Aktualności - Futsal

Domowe Smoki

Pierwszy kwietniowy pojedynek rekordziści rozegrają w Pniewach.

Ciężko wywalczone w ostatnią niedzielę trzy punkty ponownie zapewniły trochę komfortu – przewaga nad zespołami aspirującymi do gry w finałowej czwórce wydaje się być bezpieczna. Jednakże biorąc pod uwagę chimeryczność w grze, którą w tym sezonie prezentuje nasz zespół, trudno przewidzieć jak zaprezentują się biało-zieloni w najbliższym spotkaniu. Co prawda takie wpadki jak w Katowicach cz Gdańsku zdarzają się im raczej rzadko, z drugiej jednak strony najbliższy rywal do łatwych, szczególnie we własnej hali, na pewno nie należy.

Zawodnicy Red Dragons jak do tej pory zgromadzili na swym koncie 21 punktów, ale aż 16 z nich to te wywalczone na swoim parkiecie. Taki bilans pokazuje, że pniewianie to drużyna własnego boiska, potrafiąca zostawić w pokonanym polu nie tylko rywali ze swojej „półki”, ale i zdecydowanych faworytów, o czym najdotkliwiej przekonały się takie drużyny jak Wisła Krakbet Kraków czy GAF Jasna Gliwice, które z Wielkopolski wyjeżdżały bez punktów. Cieniem na dobrych domowych występach Czerwonych Smoków, kładzie się ich mecz w ostatniej ligowej kolejce. Będąc faworytem spotkania z Gwiazdą Ruda Śląska dość niespodziewanie ulegli gościom, nie wykorzystując szansy, by odskoczyć na bezpieczną odległość od strefy barażowej. Niewątpliwie więc zrobią wszystko by stracone punkty odzyskać w meczu z naszą drużyną.

Powyższe nie zmienia jednak faktu, że to zespół Rekordu jest w tym spotkaniu faworytem i będzie to mecz z gatunku tych, w którym tylko i wyłącznie od naszych zawodników będzie zależało, czy przywiozą do Bielska zwycięstwo. Potencjał młodego zespołu Red Dragons jest bowiem na pewno niższy od tego jakim dysponują mistrzowie Polski, co pokazał choćby jesienny mecz tych drużyn rozegrany w Cygańskim Lesie, a zakończony bezproblemową wygraną 7:2.

W naszym obozie sytuacja kadrowa wydaje się być dobra – częściej witamy wracających do składu graczy, niż bolejemy nad ich niedyspozycją. W Pniewach nie wystąpi jednak kapitan zespołu Piotr Szymura, który zmuszony jest pauzować z powodu nadmiaru otrzymanych żółtych kartek oraz Bartłomiej Nawrat - po urazie oka nie uzyskał jeszcze zgody lekarza na wznowienie treningów. Ubytki te w żaden sposób nie powinny jednak wpłynąć na grę bielszczan w najbliższym spotkaniu – celem jest zdobycie trzech punktów.

Nie mamy wątpliwości, że na swoim zwykłym czyli wysokim poziomie zaprezentuje się Jan Janovsky, póki co niemający zamiaru zmieniać barw klubowych. Niestety dla polskiego futsalu tych narodowych również nie, a nasza wczorajsza informacja o zamiarze gry „Honzy” w reprezentacji Polski była oczywiście primaaprilisowym żartem.

MH / Foto: PM

Komentarze:

następny mecz

Futsal Ekstraklasa - 25. kolejka
29.05.2015 r. (piątek) godz. 19:30

5:0 (1:0)

Rekord Bielsko-Biała Red Dragons Pniewy

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa - 24. kolejka
25.05.2015 r.

3:2 (2:1)

Gatta Zduńska Wola Rekord Bielsko-Biała

Tabela

# Zespół M P
1 Wisła Krakbet Kraków 25 60
2 Gatta Active Zduńska Wola 25 56
3 Rekord Bielsko-Biała 25 41
4 Red Dragons Pniewy 25 32
5 Euromaster Głogów 22 30
6 GAF Jasna Gliwice 22 29
7 Clearex Chorzów 22 28
8 AZS UŚ Katowice 22 26
9 Red - Devils Chojnice 22 25
10 Gwiazda Ruda Śląska 22 25
11 Pogoń '04 Szczecin 22 23
12 AZS UG Gdańsk 22 18

SPONSOR TECHNICZNY:    PARTNERZY:     PATRONI MEDIALNI:        

atomic