Ligowa karuzela III-ligowców znów wchodzi na szybsze obroty.

Po sobotniej kolejce już w środę cała ligowa stawka stanie do walki o kolejne punkty. Z różnego pułapu nastrojów przystąpią do konfrontacji zespoły Rekordu i zdzieszowickiego Ruchu. Bielszczanie może nie zachwycili w Łaziskach Górnych, ale zdołali wywieźć trzy punkty. Dodajmy punkty zdobyte po wygranej, której wypatrywano w obozie „biało-zielonych” z małym utęsknieniem. Za styl i tzw. wrażenie artystyczne dodatkowych „oczek” do tabeli nikt bielszczanom nie dopisze, za to wartością dodaną do tej wygranej jest odzyskana wiara w swoje poczynania. M.in. ten mentalny walor może być konieczny do stawienia czoła środowemu konkurentowi. Zdzieszowiczanie przyjadą do Cygańskiego Lasu po niespodziewanej i zaskakującej w rozmiarach porażce 1:4 z rezerwami chorzowskiego Ruchu. Nie trzeba być znawcą psychologii, aby przewidzieć, że straty poniesione na własnym boisku zawodnicy Łukasza Rogacewicza zechcą powetować sobie już w środowe popołudnie.

Pomni jesiennej porażki 1:4 "rekordziści" powinni pałać chęcią rewanżu, co tylko wpłynie na atrakcyjność widowiska. W ubiegłorocznej, wrześniowej potyczce przewaga byłego drugoligowca była bezsporna, a końcowy wynik – nieprzypadkowy. To wcale jednak nie znaczy, że podobnie muszą potoczyć się losy jutrzejszej konfrontacji. Nie tylko w tej lidze nie ma dwóch jednakowych, identycznych meczów. A ponadto porażka z Ruchem II musiała zostawić jakiś ujemny ślad na zespole z Opolszczyzny. Na ile trwały, o tym przekonamy się w środowym starciu.

Gospodarzom obok wspomnianego nastawienia mentalnego równie potrzebna będzie większa niż w spotkaniu z Polonią konsekwencja w grze. Proporcjonalnie rzecz traktując, dobrych fragmentów w wykonaniu „rekordzistów” musi być znacznie więcej, aniżeli przestojów.  Zachowanie równowagi w tym elemencie wcale nie musi przynieść pozytywnego efektu. Tu trzeba włożyć maksimum zaangażowania i serca, aby odnieść sukces. Każda próba kalkulowania, że rywal wyżej notowany, że już w sobotę kolejne spotkanie ligowe i do tego derbowe, tylko oddali bielszczan od zwycięstwa. Dla każdego z zespołów ta liga jest trudna, długotrwała i wyczerpująca, a do jej końca daleko. Kiedy jednak wychodzi się na boisko przeciwko realnemu i silnemu rywalowi – „nie ma, że boli”!

TP / Foto: PM

III liga opolsko-śląska – 29. kolejka (29.04.2015 r. – środa, g. 17:00)

Rekord Bielsko-Biała – Ruch Zdzieszowice

LKS Czaniec – Odra Opole

Ruch II Chorzów – Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Skalnik Gracze – BKS Stal Bielsko-Biała

GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój – Szombierki Bytom

Piast II Gliwice – Polonia Łaziska Górne

Grunwald Ruda Śląska – Polonia Bytom

Górnik Wesoła – Skra Częstochowa

Swornica Czarnowąsy – Pniówek Pawłowice Śląskie

Małapanew Ozimek – Górnik II Zabrze  

Komentarze: